Arsis


Łąki pamięci


Podążam przez życiodajne dalekie łąki, polany. Podążam przez gorące lato ścieżkami wieczności.
Przez jakiś odmęt pamięci pełen owadzich bobrzmień, barwnych rozwarstwień
kwiatów.

Pod kloszem błękitu, słońca. Pod flotyllą białych obłoków,
które płyną,
które niosą się, gdzieś nie wiadomo dokąd.

W powolnym majestacie nieskończoności huk odrzutowca w prologu pędu
nasila się i niknie. Jakaś forma egzystencji rozprasza się w długim, białym,
puszystym warkoczu.

Jestem w słońcu i w słońcu idę do ciebie.
Chcę w ten sposób oswoić w sobie twoją nieobecność.

Zaciskam
mocno
powieki.

Otwieram.

Pomiędzy nami ogrom powietrza i czasu.
Zapach ogrodu.
Plątanina łodyg, korzeni
i kroki cichnące w zgiełku traw, w szeleście. To moje miejsce w pół drogi do ciebie. .

Słyszysz?
Nie
słyszysz.

Nie ma ciebie.

(Włodzimierz Zastawniak, 2023-03-15)

***

https://www.youtube.com/watch?v=n-po58A47EA



https://truml.com


drukuj