Sztelak Marcin


Wniebowzięcie pana D.


W tle Har - magedon w pełnym rozkwicie
i nieodzowna mgła, od zaśnieżania.
Zresztą źrenice permanentnie zmęczone
od ciągłego mrugania figlarnymi powiekami.
Te ostatecznie kojarzą się z wiekiem,
do niego nieodzowny gwóźdź.

Trzeba być człowiek, pochylić głowę,
choćby na wargach błąkał się ironiczny
uśmieszek. W końcu cud może się zdarzyć,
nawet w tak niesprzyjających okolicznościach
przyrody. I przeklęta niepewność
co do godzin urzędowania niebios.



https://truml.com


drukuj