sam53


w szepcie


słyszałem słowo pod tym samym drzewem
gdzie krople światła drgają o świtaniu
gdzie w pierwszych pąkach wybudzona zieleń
bogini lasu i tobie się kłania

z wiatrem co dotąd zwykle pędził w pola
teraz się kuli pod krzakiem jałowca
próbując w cieniu wymodlić wywołać
tę przebiśniegiem pachnącą jak wiosna

wyrwać z milczenia przedwczorajsze echo
które zziębnięte przywarło do ziemi
jak nasza miłość która miesiąc w miesiąc
szuka dla siebie kawałka przestrzeni



https://truml.com


drukuj