Senograsta


Zwroty (Się i wolność, utożsamienie)


..by zwierzę było wolne, czyli przechodziło w inne zwierzę,
człowieka, anioła, świat, boga..

A może chodzi w wolności o to, żeby skrzydłami zębami ustami,
rozumem, sercem, intuicją
latało zabijało płodziło karmiło
wychowywało uczyło, SIĘ i SIEBIE
w swoim świecie, który je tego nauczył.

Latało się, chodziło się, to juz czas przeszły nie zwrotność,
ale czemu nie
latało sobą,
czerpało rozkosz sobą,
więc i zabijało siebie sobą - SIEBIE SOBĄ TO SIĘ -
ale lata się dzięki światu, powietrzu, przestrzeni
strachowi, żądzy, miłości,
więc SIĘ tutaj to wyjście poza siebie.

Nie da się powiedzieć - latało siebie - choć to znaczy przemieszczało siebie.
SIEBIE tu razi, bo SIĘ w lataniu zakłada bliższy związek ze sobą,
bycie w sobie w trakcie akcji,
a nie stosunek jak do przedmiotu -
choć latanie może być w pełni automatyczne.

Można powiedzieć - jadłem siebie z głodu -
bo wtedy część nas to już przedmiot do zjedzenia,
straszne życiowe konieczności rzadko znane istotom.
- Jadło się siebie - to odsunięcie ja we wspominaniu koszmaru, widz.

Można podobnie powiedzieć - zabijało się siebie - jak obcy obraz w lustrze,
ale to niejako przy okazji, np. harówy, popijawy, seksu do upadłego,
to nie jest celowe -
jak - zabijam się, zabijałem się, zabiję się -
bo tu podmiot chce się zabić, z siebie akcja przeciw sobie,
ten obraz w lustrze to ja i ja chcę się zabić, bo walczymy wspólnie przeciw sobie,
PODMIOT JEST CAŁY PRZEDMIOTEM W NIEBEZPIECZNEJ AKCJI,
TAKA JEST TEŻ MIŁOŚĆ i latanie.

Kochamy się, bo ze swych wnętrz się w sobie przemieszczamy,
to SIĘ kochanków i samobójców,
wspólna akcja od wewnątrz,
zapatrzenie w muzykę ze swoich głów, piękną i straszną.

Tak samo - uczę i wychowuję się -
tutaj SIĘ oznacza wzajemne kochanie, dbanie o siebie wzajemnie,
tu odbicie lustrzane nie jest obrazem obcego,
bo ucząc kogoś i siebie uczę, wychowując i kochając, czyli się zwraca to co daję,
taka to zwrotność.

Zabijało się wzajemnie ludzkie plemię
Świat zawsze pomaga przy dużej dozie obojętności.

SIĘ jest lepsze by wyrazić dzielenie się, a SIEBIE by się wyodrębnić.
Dzielenie się, SIĘ, jest w misiu i mnie i Fryziu.
Zjadamy się to straszna komunia życia.
Uczymy się też, wybaczamy sobie też, naśladujemy się też, a więc

przechodzimy w inne zwierzę
człowieka, anioła, świat, boga..



https://truml.com


drukuj