tetu


głód


Są noce, kiedy wilki milczą i tylko księżyc wyje. George Carlin


rozciąga się, pęcznieje. we mnie światło -
szczelna nieskończoność osi czasu - ofiarowanie
ciała i pokarmu. to wciąż za mało; nienasycenie

wykracza poza pełnię księżycowych krawędzi
i płonie. w atmosferze czerni
siekam niebieskie migdały, dopieszczam obcych

bogów. nocne niebo jest wolne
od podatków i barwnych parasolek, gdzie anioły
leżą do góry nogami. to czas jednorękich bandytów,

pachnących prostytutek. to czas, żeby zawrócić;
stąd aż do świtu - rwące niebo
rozwija skrzydła nietoperza. wyję!

jakkolwiek zwodniczo to brzmi.



https://truml.com


drukuj