sam53


Podobno Anioły odlatują na zimę do ciepłych krajów


zima jak zwykle mi się dłuży
gdy ginę w brei tonę w błocie
kiedy omijam sto kałuży
żeby w ostatniej słońce dostrzec

pod śniegiem szukam przebiśniegów
w zaspach pod świerkiem śladów wiosny
z rymem do wiersza pierwszym z brzegu
jakby pod ręką w lesie rosły

z gałęzi strząsam resztki mrozu
ciepło rozwieszam po obłokach
do szafy chowam szalik kożuch
jak ja cię Wiosno teraz kocham

jak ja cię Wiosno o tej porze
ubrałbym w zieleń pełną kwiatów
i w barwną tęczę o mój Boże
a śnieg niech Anioł pozamiata



https://truml.com


drukuj