Sztelak Marcin


Odrealnienia


Królowa osiedlowej bohemy tańczy.

Szyby drżą co noc – spadek temparatury
i równy krok, tych którzy chcą
maszerować.
Zgodnie z kierunkiem zwrotek.

Opadających w stronę zachodów i wschodów,
natrętnie tam i z powrotem.
Gdzieś pomiędzy pasmami mgły
spowijającej jesień.

Niczym sny powyrywane z wczorajszych
kalendarzy. Zresztą, kto by tam liczył
upływy czy kroki, gdy:

Królowa osiedlowej bohemy jeszcze tańczy.



https://truml.com


drukuj