Marek Gajowniczek


Noc - koleżanka Weny


Czasami zła i groźna
zjawi się niespodziana,
lecz miła i łagodna
bywa oczekiwana.
.
Często jest wymodlona
i ma już miejsce swoje
uświęcone w pokłonach.
Przykryte wieńców strojem.
.
Wcześniejszych dusz kompania
za bramą na nią czeka
i szepcze pożegnania
płynąca ludzi rzeka.
.
Do najbliższych... do swoich
przyszło i przeszło życie.
Nie chcąc mnie niepokoić
zbudziła mnie o świcie.
.
I spać już nie pozwala
I słów przeciąga treny
nutą Żalu Górala -
Noc - koleżanka Weny.



https://truml.com


drukuj