Yaro


za mgłą tajemnicy


W deskach słoje opowieść historii
płacz drzew opadają żółte liście

Zima odkrywa karty bieli pola

szum drzew samotnie rozbrzmiewa
echem dzikich zwierząt leśnej polany

w pamięci zapachy dzieciństwa
Smak beztroski z upływem lat
Zamydlił zakroplone wielkie oczy

Spadający zimny deszcz
Wiatrak porusza się w temacie
Wiatr wystukuje wiersze na skrzydłach

Szukam czegoś więcej
niż tylko spokoju
szukam w sobie przestrzeni
Bo nie mieszczę wewnątrz
tego dobrego wyczucia stylu retro



https://truml.com


drukuj