sam53
widok z okna
przyzwyczaiłem się do widoku z okna
do zachodów słońc i zmierzchów
do dźwięków które znam już na pamięć
podobają mi się coraz dłuższe cienie
szarości fioletowego nieba wieczorem 
gdy zapraszasz w swój sen do równoległych światów
z nadzieją że to nie będzie tylko chwila
a twoje piersi oddadzą ciepło w moich ramionach   
z wiarą że  
odnajdziemy właściwą modlitwę
zanim noc przykryje nas swoim płaszczem
ciemność całuje w usta dwa razy
https://truml.com