doremi
Młodzieńczość...
 
Cieszę się życiem – prawie jak dziecko
lecz jak mam się z tym pogodzić,
że tylko dusza targana wiatrem,
a coraz wolniej się chodzi…
 
i chociaż drzemie we mnie dzierlatka
to wcale tego nie cenię…,
gdy trzyma mnie - jak rzep psiego ogona
 
„młodzieńcze roztargnienie”
https://truml.com