Leszek Czerwosz


Walentyna


zabiera mnie czasem w kosmos.
Rakietą do planet,
ku słońcu lecimy,
aż się roztopi wstydu maska.

W obiektywie,
w pośpiechu,
w kabinie zawsze za ciasnej,
cały się spalam.

Takie życie warte jest wspomnień.
 
 



https://truml.com


drukuj