zingara


efemeryd


namalowałam twój obraz
wygląda jak w sepii,
czasami rozmazany na wietrze
 
wtapia się w tło czerniejącego horyzontu
niczym ostanie tchnienie 
nieujarzmionej żądzy
 
nie wypuszczę z objęć 
poplątanej tajemnicy bez twarzy
- koloryzuję sny wytatuowane ogniem
 
pozostaną wiecznym lustrem



https://truml.com


drukuj