Sztelak Marcin


Sfilcowanie


 
Bezdomnie namiętnie czytają
podręczniki o asertywności.
Chociaż dobrze wiedzą, że zostawią
po sobie tylko plamy na ławkach.
 
Niezmywalne do pierwszych przymrozków.
Ale nic to – pełnia lata, aż trzeszczy
w kościach. Nieznanych z imiennia
przodków.
 
Którym zawdzięczamy cały wachlarz
błędów i skrzywień w łańcuchu molekuł.
Nie do naprawienia, lecz za zakrętem
ma być lepiej.
 
Naprostują nam drogi i pójdziemy
z jasnym wzrokiem utkwionym
w zakończenie.
Szkoda tylko, że bez happy endu.



https://truml.com


drukuj