Marek Gajowniczek


Zdrada!!!


Zdrada! - pada dyplomatycznie.
Rada nie brzmi katastroficznie.
Badać będą. Czy to zasadnie?
Włos mu z głowy chyba nie spadnie.
 
Merkel na to patrzy z ukosa.
Putin nie pogłaszcze po włosach.
Zdrada? Tylko dyplomatyczna.
Donos składa grupa nieliczna.
 
Znów się zjawi jakiś Burdenko.
Ktoś przekroczy granicę cienką.
Zaśnie pamięć w Katyńskim Lesie.
W trybunałach śmiech się rozniesie.
 
Zdrada? Może... lecz nieformalna.
Zawrzeć układ to rzecz normalna,
bo współczucie też było wspólne,
a zawiodły nerwy współczulne.
 
A czy zdradą były uściski.
To sojusznik kiedyś nam bliski.
Szanowany przez wszystkich w świecie.
Przed resetem i po resecie.
 
Zdrada! Zdrada! Ktoś tekst układa
w Europejskim Nakazie Gończym.
Dowód leży w szopie sąsiada.
Swego śledztwa jeszcze nie skończył.
 



https://truml.com


drukuj