Marek Gajowniczek


Ochłodzenie


Polityczne ochłodzenie. Rozkwit powstrzymany.
Przymrozki ścisnęły ziemię. Utrwalają zmiany.
Białe księgi śnieg rozłożył na wielu poziomach.
Świat ciekawych czasów dożył. Przestroga spełniona.
 
Płatki ciszy z nieba spadną. Czerń z oczu poznika.
Pespektywę nową, ładną, stworzy polityka.
Przeminą szybko kurzawy, lawiny, zawieje.
Pan Bóg ludziom jest łaskawy. To zwyczajne dzieje.
 
Sinusoidy i wahadła wstrzyma palec boży.
Warstwa, która z chmur upadła, da też innym pożyć.
Wielu może się poślizgnie. Inni poszusują.
Nowe wzrośnie na zgniliźnie. Wszyscy przezimują.
 
Z nieba sypie. Przeciw grypie pijemy herbatki.
Żal po stypie okiem łypie. Szykują opłatki.
Super Księżyc jak latarnia ludziom w okna świeci.
Szuflujemy. Trzeba zgarniać. Czas chłodów przeleci.



https://truml.com


drukuj