szaloonaM


Peron


Całkowicie, niespodziewanie zrodziła się pewna przyjaźń, ale niie taka z nazwy, tylko ta prawdziwa. Jeśli można powiedzieć, że znalazło się drugą połowę do kochania, to ja znalazłam moją drugą połowę do przyjaźnienia się. Bratnia dusza, ale niestety płci męskiej czyli przeciwnie do mnie. Jeszcze dawno temu wydawało mi się, że nie jest to żadną przeszkodą, dziś wiem, że dla Niego jest, to nie do przeskoczenia. Pękło mi serce, straciłam przyjaciela, taki mój skarb, opuścił mnie, bardzo Tęsknię i dużo bym dała za krótką rozmowę, nawet jeśli miało by być, to pożegnanie. Według Niego, chyba nawet na, to sobie nie zasłużyłam.



https://truml.com


drukuj