byłem...


walczę


Powiem wam krótko. Jest mi coraz trudniej i cholernie niewygodnie.Po zwycięstwie jedynie słusznej partii, staram się w miarę możliwości nie korzystać z usług mojej lewej ręki. Ukrywam również fakt,że w wyniku nieszczęśliwego wypadku utraciłem całkowicie słuch w prawym uchu (totalna prawostronna głuchota). Na lewą nogę utykam ,a sąsiadom się skarżę,że jest już do dupy.Nie bardzo wiem,co zrobić z mięśniem sercowym,bo nie będę walił głupa,że mam z prawej. Biorąc pod uwagę nowe uprawnienia służb specjalnych,poruszam się pieszo tylko prawą stroną ulicy. Mimo wszystko uważam to za bezpieczniejsze.Założyłem sobie również teczkę,w której opisuję swoją walkę z lewymi elementami mojego życia (lewe zwolnienia itp.).
Najtrudniej jest jak idziemy z żoną spać bo zawsze ktoś jest po lewej stronie drugiego.Myślimy więc ,że chyba bezpieczniej będzie spać osobno.Ukrywam również,że mój pierwszy syn narodził się z nieprawego łoża.Czeka mnie jeszcze dużo pracy....



https://truml.com


drukuj