Aleksander Osiński
Podróż w dwie strony
Podróżni do szaleństwa lubią opowiadać siedząc 
przodem w kierunku jazdy. Ci drudzy są bardziej 
małomówni, rozglądają się wokół, wzruszając 
ramionami. Podekscytowane dłonie wyznawców 
balansują na granicy czerni i bieli; zawsze bliscy 
przyznania się, wydarcia z głębin chaosu właściwej 
figury. Sceptycy rozgałęziają się w trwaniu - głębia 
krajobrazu. Najdalszy punkt jest celem, 
który wciąż uniemożliwia zrozumienie. Jak starość 
czyni bezbronnym wobec pamięci, 
choćby ona sama 
narodziła się dopiero 
chwilę temu.
https://truml.com