Magdalena Malek


***


I kiedy stanę się obłędem w ludzkiej głowie
ulotnię się jak pierwsza łza,
jak poranna mgła do góry się wzniosę.
Przybierając postać motyla
skrzydłami lazuru zatrzepocę,
przywołując odległe wspomnienia...umilknę
w tęsknocie, kreśląc maleńką łzą
niewypowiedziane słowa..."Dziękuję Ci Boże"...



https://truml.com


drukuj