Marek Gajowniczek


"Kabaret" - O d w o ł a n e !


Wielka zmiana nastroju
ulicznych prostytutek.
Odchodzą  z placu boju.
Na twarzach widać smutek.
 
Tłumaczą, że dla chleba...
że nie miały wyboru
i że była potrzeba
obsługi amatorów.
 
Zagasił ten listopad
wiele latarń czerwonych.
Radosny nastrój opadł.
Nie ma zadowolonych.
 
Moralne potępienie
na nieszczęśliwe spływa.
Nie każda już jest w cenie,
a niejedna obrywa.
 
A świat nie oferuje
innego im zajęcia.
Szefowa ich pomstuje.
Plan skończył się na chęciach.
 
Sutener w świat odjechał.
Odchodzi bajzel-mama.
Wychudła "Gruba Krycha".
Wczoraj to była Dama?



https://truml.com


drukuj