Yaro


wierzę w siebie


niczym niedopałki pety innymi słowy
słowa bezwładnie układam 
na asfalcie i chodnikach obsranych 
psie gówno też swoje prawa ma 
poleży sprzątnie je pani spod klatki Be 
 
jeśli deszcz moczy mnie klnę 
otwieram wino Janek napij się kończę dzień
jak świat co jego kres gdzieś zapisany
lecz nie wiadomo gdzie 
bo chlapnięte uszko ma
 
idę ulicą oglądaj się ludzie 
mówią on nic nie znaczy
nie widzę się w kościele w mordzie gumę mielę 
całą niedziele przeleżałem bykiem 
najbardziej wierzę w siebie
w swoją dobrą w życiu rolę 
wybieram inną niż wszyscy drogę



https://truml.com


drukuj