Yaro


ślady po kobiecie zatarł kurz


ślad po kobiecie
twarz zmarszczkami 
pokrył czas szary kurz
figura zgrabna wygięła w pół lata
 
laska podpiera świat 
niezgrabnie ściśnięta 
 
 te szpileczki stukające ulicą
 ci mężczyźni którzy się oglądali
oczy mając wokół zawrotu głowy
myślami błądzili szukając jej niebieskich oczu
 
 zapach jaśminy pieścił zapachem
 odpoczywała w ogrodzie
 wśród piękna słońca zachodu 
zachodzę w myśli niespokojne
kolor sukienki niebieski kolor nieba
 
 rzeki poniosły wody razem  iskra urody
wolnej teraz płynie czas 
 z młodością się pożegnać
godziny  wybija zegar
 amen w pacierzu 
 pożegnanie bocianów 
 
 deszcz na policzku płynie bruzdami
 podobno czas uleczy rany 
z każdym dniem czuła starość
ciężkie kroki jesieni
 
pogodzona jak lotnik z wiatrem
 spogląda na  zdjęcie czasem
 osiemnaście lat wciąż  pod sercem 
w duszy muzyka osiemdziesiątych lat 
 
zapamięta ją każdy
 ile jest  wokół takich
co na fotografii wyczuwają zapach
pachniała latem
 tylko kwiaty przypominają co  pod z żółkłym piachem kryją



https://truml.com


drukuj