Nevly


szukacz ptaków vel chłopak który nie stracił po


lotu
intuicja podpowiada skrzydła
na licytacji jednak
sprzedaż kiedy oferujesz najwyższą
ze stawek niewiele już pozostało
kilka piór
jedynie one z puchowej kurtki
wypadły lżej niż nasze niebo

w kalejdoskopie na osłodę
bociany
żabko mówiłem
kiedy pełna pokus
pragnęłaś bym jadł cię od kolacji
do śniadania kiedy tylko kilka munut
oddzielało grzechy od świtu

teraz
wczorajsza żono
wczorajszy mąż mówi kocham
wyrzeźbiony w granicie
odkąd urodziłaś się ósmego marca
zawsze byłem głupi



https://truml.com


drukuj