Yaro


pokaż swe oblicze


w przestrzeni w bezmiarze 
okryta płaszczem z miliarda gwiazd
w sukni koronkowej stopy na zielonym
 
wilgotne płuca amazońskiej dżungli 
w w oczach oceany łzy na policzkach
słońce zgaśnie
 czas podąży dalej korytarzem 
marynarze na morzu sami 
zorza iskrzy przesuwa cień
 
czarna dziura pochłania materię
boję się gdy ciemno patrzy w oczy
bezpiecznie wiedzieć mniej niż należy
 
kończy się dzień rozdarte serca na pół
wołam pokaż  pazur 
zniszczona ludzkim życiem
w przestrzeni w bezmiarze 



https://truml.com


drukuj