Nevly


czarownico


uwielbiam kiedy taka bywasz
cztery tony zmysłowości
i jestem nałogowcem

intuicja podpowiada
podbrzusze

ten kąt tyle zawiera
zniewala
ale ty doskonale o tym wiesz
rozwarta
wrę
na trzysta sześćdziesiąt stopni
wykorzystując moją słabość tylko patrzysz
wyczekujesz_

kiedy znów zabłysną mi oczy
podpuszczasz mnie na lepkość
czterech pór roku
po mistrzowsku kontrolujesz sytuację
dobrze wiesz

że mnie zagotowałaś
pragnę

więcej i jeszcze

aż po zakwasy języka
podczas podróży do zagadki istnienia
podarte pończochy konfitury
zmysłów prawdziwie
bliskość
zamieniona w dotyk bez zbędnych pytań

ech ty
pani umysłu

zobaczysz

na stosie spłoniemy obydwoje

..................


http://www.youtube.com/watch?v=sjJoFgojmB8



https://truml.com


drukuj