Nevly


nie rozumiesz


pod tamtym niebem
moje myśli są bezokienne
przestań wyglądać
szukać gwiezdnych krajobrazów
po prostu kochaj

dni są lepsze i są gorsze
tak samo jak noce
kiedy twoje uda jadłem pałeczkami
wystarczał wzrok żebym wiedział

teraz na rozstaju zwątpień
anoreksja ust
bez niespodzianek na dobranoc
ucieczek ciag dalszy

pewnie
idź do rossmana
wykup kolejną półkę upiększaczy

ale to
już i tak niczego nie zmieni
ponieważ całkiem nie o to mi chodzi
miłość pragnie ciepła
gdzieś tam nad przepaścią
mam dla ciebie
jeszcze jeden nie napisany wiersz

ale co ci będę
przecież ty i tak niczego



https://truml.com


drukuj