Czapski Tomasz


Siedem dni


wezmę z ciebie przykład
mój drogi Boże
stanę się niewidzialny 
wszechmogący
określę plan siedmiodniowy 
będę tworzył


pierwszego 
zapalę światło 
zagłuszę ciemności niepokój 
drugiego
zburzę mury 
wpuszczając niebo między wrony
trzeciego
rozgarnę ziemię 
która nie przebije rośliny solą
czwartego
przeliczę gwiazdy 
i nimi spojrzę słońcu w oczy 
piątego 
rybom pokażę jak pływać 
a ptakom podaruję skrzydła
szóstego
zwierzęta nauczę mówić 
by ludziom mogły odszczekać
siódmego
wszystko utopię w utopię 
by móc odpoczywać

siedząc na ganku
z moją wyrocznią
która właśnie parzy kawę
i czekać
na wschodzącą miłość
w dekalogu zdarzeń



https://truml.com


drukuj