Czapski Tomasz


Kiedy pytasz


kiedy pytasz czy odprowadzę do domu
spóźniam się o dzień za wcześnie
mimo to wybaczasz z uśmiechem
mówiąc że na pewno będzie
ten jeden raz po którym nie zechcę wracać

tylko nie wiem czy znajdę tyle odwagi 
by zaproponować coś więcej 
niż sen w który jestem dla ciebie
odkąd podarowałaś mi kwiaty 
nie ma mnie tu jestem wszędzie 
tam gdzie próbuję zapomnieć
jak bardzo pachną rumieńce
po ktorych kręci się w głowie



https://truml.com


drukuj