Yaro


realnie


dzień za dniem kocham cię
noc kruszy spojrzenia
przy tobie życiem oddycham

okrojone marzenia wybieram najlepsze cele
 stanę przed drzwiami  miłości
otworzą się powoli
wejdziemy jak goście
w blasku jasnego światła
odnajdziemy bicie dzwonu
czerwonego serca

bez strachu pełen zwycięstwa
duch  przezroczyste piękno
obmywam dłonie z ostatniego grzechu

kochana  nic nie pragniemy
nie czujemy głodu
spędzamy wspólnie chwile

dzieci jak motyle
biegają po zielonej łące
kolor kwiatów tęczowy obraz
o zachodzie i wschodzie słońca
nad taflą jeziora dobre słowa płyną
 w kierunku wspomnień
choć nic nie pamiętamy



https://truml.com


drukuj