Czapski Tomasz


Kwiaty


zabroniłaś przynoszenia kwiatów
że zbyt szybko więdną 
a wazon żółknie od wody
nie masz czasu na ciągłe wymiany
zdania z resztą i tak 
nie zmienisz

co do dalszego przeciw istnienia 
ponoć marnie się staram
zmywarka tłucze naczynia
zbyt dużo rzeczy do prania zalega 
i nie tylko o to chodzi
że mijamy się 
w drodze do porozumienia

możesz tolerować moją obecność
nic poza tym
skuteczność nabrała wymiaru nieistnienia
że niby ugotuję obidt
tylko po co 
jak i tak strawność wychodzi na nie
przesadą popieprzenia

żartowałaś w rozmowie
mówiąc o planie na przyszłość
prozaiczność 
przerasta dalekosiężne emocje
może kolację
lepiej nie
noc i tak rozdzieli pokój
na dwoje

a ja 
ręcznikiem przesiąkniętym tobą
zmywam grzechy
naprzeciw lustra stojąc
marzę że będziesz mesjaszem
wtulonym 
w zmęczone od czekania plecy
i włosy przeczesane
na niewłaściwą stronę

tak o tobie
opowiadam 

w rozmowie z Bogiem



https://truml.com


drukuj