Yaro


czysta jak rosa


nie pukałaś tego wieczoru
weszłaś półnaga
piękną ujrzałem
zawstydziłem się nie umiałem wyłowić słowa z siebie

zapomnieliśmy o bożym świecie
zatrzymany w przestrzeni
zacząłem marzyć
nasza miłość czystą stała się rosą

podałaś dłoń kruchą przytuliłem
nasze usta spotkały się w pocałunku
wino się samo odkorkowało na tą okazję czekało

chwila zatrzymana w przyjemności
zegary nie liczyłem godzin do świtu
twoje piersi nabrzmiałe
gorące plecy na czole rosa


więcej jej nie ujrzałem listy słałem
bez odpowiedzi
w szufladzie zdjęcie na dnie jak moje serce



https://truml.com


drukuj