Istar


...



idziemy dalej -
 i chwyta mnie za ręke, prowadzi
jakby była moim ojcem i matką, dłonie ma ciepłe 
a palce drżą melodię, którą znam z jej dzieciństwa.
jestem zmęczona - tak mówią kobiety, które 
nie mogą więcej. kamienie toną, nie utrzymują się 
na wodzie dłużej niż spojrzenie.

co najwyżej obejmę ją, powiem kocham, ugotuję
kaszę mannę z łyżką masła, poleje sokiem malinowym
nie zaśpię przed snem, a jutro pójdziemy nad wodę,
i zobaczy, że nie wszystkie kamienie od razu toną.
niektóre są tylko kształtem, nie ciężarem.



https://truml.com


drukuj