Rebeka Sowa
bladym
w ogródku przebiśmiechy
 dochodzą nas przez deszcze
 anomalie wewnątrzsenne
 
 poruszamy się nie wygiętą drogą 
 na wydmach studzimy słowa
 by nie dopuścić do fal
 by zamienić plażę w dywan
 
 czasem zapominam numerów telefonów
 szczególnie kiedy siada na mnie mgła
 tuż po złóżkawstaniu
https://truml.com