rafa grabiec


szybki paw o niestrawności


rozkradli nam uczucia od tych wypalonych przez te przepite wytarte szmatą podłogi
naznaczone ceremoniałem rzygania pod stoły dla bezpieczeństwa otwierane szeroko milicyjne suki
w moim pokoju głośna muzyka matczynych zmartwień ojcowskiego wojskowego pasa
była kiedyś opowieścią o tej jedynej i o tym który ostatni gasił światło
czarno-czerwona bajka dla takich jak oni co to niby budowali i ciągle chcieli więcej
 
a teraz wyciągamy wnioski z majtek prężymy muskuły piersiami otwieramy drzwi
dla takiego cacy cacy płodzimy dzieci



https://truml.com


drukuj