Jacek Sojan


Epitafium dla Wojciecha Jaruzelskiego


Z kostuchą był po brudziu
Więc szedł jak trąd wśród ludzi
Morowe siał powietrze
Że się do teraz wietrzy

Gdy zjadł partyjny rosół
Zastrzelił kilka osób
Tak lubił salwy dźwięk
Że aż w kolanach miękł

I klęczał przed Leninem
Co w trumnie ma melinę
Z towarzyszami w kupie
Odnalazł honor w dupie

Niewinność jego znana
I w prasie zaklepana
Sam Michnik za kaduka
Gotów oddać kciuka

Panie - doceń ten gest
I wynagrodź ich fest
Niech leżą w jednym grobie
Zbrodniarz i dobrodziej



https://truml.com


drukuj