Aleksander Osiński
Sakrament
Więc, jak tamta dziewczynka, otrzymasz imię Maria,
piękne, przyznasz przecież, jak wiele życia potrafi się
w nim odbić, zamartwia w matczynym smutku i złych
wróżbach. Minuta życia i jeden, jedyny oddech musi 
pomieścić tyle męskich spojrzeń, śpiewne wieczory, 
tańce nad rzeką i słoneczne przebrania, a nawet grzech 
pierworodny; ciekawe, że tak wiele przypadku ludzie 
są gotowi wziąć do serca, chociaż to tylko jedna komora, 
a na rozszczepionym niebie ziarno sporyszu, oderwane 
wspomnienia ze zdjęcia usg; właściwie nigdy się nie wie, 
ile ten gest waży - chrzczę cię – w imię ojca i prawa 
do pogrzebu w białym, zimowym ogrójcu, gdzie nic 
nikomu do tego, dlaczego i komu poświęca się ziemię.
https://truml.com