Yaro


zdążyć przed strachem


koniuszkami palców
dotykam policzków

usta nabrzmiałe
jak wiśnie ciemne dojrzałe

łzy znaczą ścieżkę
między szczęściem a strachem

zdążyć przed niepoznanym a tym co się darzy

sercem jestem gdzieś gdzie powinienem
łączę się w bólu na więcej mnie nie stać

nędzny świat dziwny świat
najeść można się ale nie smakuje mi wstyd

biegnę by nie dopędził mnie jak wiatr strach



https://truml.com


drukuj