rafa grabiec


***(miejsce nazwane deszczem)


przed wejściem do czyjegoś domu najpierw wycierasz buty
miejsce nazwane deszczem pozostawia ślad na krótką chwilę
pręty  żeber dla białego grzechu podłączone do odruchów wymiotnych
 
moglibyśmy taki dzień ochrzcić idealnym ale
(zawsze jest jakieś ale) drzwi  do pustki są zimne
zostawiasz światło i szukasz schodów czasem powtarzasz jak mocno  jesteś niczyj



https://truml.com


drukuj