Yaro


narodziny


istnieje dzięki Tobie dobry Boże
pierwszym oddechom towarzyszy płacz
zasłonom życia zamknięcie powiek
łzy na białym prześcieradle

z głową na piersi nabrzmiałej
gotowej by nakarmić człowieczka

kilka słonecznych promieni
rozjaśnia pomieszczenie

różowy kolor skóry mieni się
punkty wypełniły skalę

dobry dzień by się narodzić

kiedyś umrę żył będę w sercach
kilka słów na papierze przeczyta ktoś



https://truml.com


drukuj