Yaro


maszeruj albo giń


zbłąkany idę poboczem jak pies
gdy ktoś cię zostawi bo są wakacje
zamyślony w głowie mrowie
maszeruje marszem
droga pochyła
góra wysoko
ślizgam się na błotnistym podłożu

ktoś powiedział nie bądź idiotą
jak nie być.
tabletki witają mnie z rana
szafka otwiera się sama
garść popijam pianą by efekt pobudził
maszeruj albo giń
lepiej nie mów o sobie nic ludziom złym



https://truml.com


drukuj