U_Writer


***


spod po­wieki wy­lewa się miłość
krwawą stróżką
ciek­nie po wargach
blask w oku rozświetla
ciem­ność za­lewającą twarz
niemoc za­cis­ka dłonie
na miękkiej przestrzeni
wijącej się wokół
półokrągłego stołu
wy­buch roz­ry­wa resztki świadomości
kryjącej się pod sto­pami świata
gdzie ziemia drży i nie ma już
słońca
owi­ty płaszczem idę ulicą
wo­da chłep­ce mo­je włosy
ka­mień usu­wa mi się spod nóg
upa­dam



https://truml.com


drukuj