bozenna


*******


wdarłeś się w moje życie jak tornado
nie pytałeś nawet o zgodę
podmuchem oddechu
sprawiłeś że stałam nago

ubrałeś mnie w oczekiwanie
na ramiona zarzucając
dreszcz rozkoszy
z dłoni biustonosz zrobiłeś
a język mi wplotłeś
we włosy

biodra otuliłeś biodrami
ramionami oplotłeś szyję
ustami doprowadziłeś do ekstazy
nawet nie wiem
czy jeszcze
żyję



https://truml.com


drukuj