Bazyliszek


Stary rower


nie mogłem spać
więc wziąłem rower
nie po to aby jechać
tylko nie być sam
 
słonce jeszcze za granicą
tak jak ja lecz po innej stronie
księżyc był rogalem
a rower też stary
 
na ulicach kałuże
robią za lustra latarniom
koty nic nie robią
są tylko szare
 
kominiarza nie było
więc idę z rozpiętym guzikiem
rowerowi zabrakło powietrza
 
a na skrzyżowaniu śpiące kamienice
i ta wielka czarna cisza
bardzo boli o tej porze
 
gdyby tylko wiatr
musnął chociaż twarz
a nietoperz wplątał we włosy
abym znowu poczuł życie
 
wsiadł na rower
i odjechał



https://truml.com


drukuj