Wieśniak M


chyba o psie



przeczysty strumieniu życiodajna wodo
urodą tajemnych głębin
w ujściu spokojna leniwa u  źródeł rwąca
 
miłość
a pies ją trącał
 
ławeczka  w parkowej alei rozśpiewana łąka
do słonka wystawione obliczem
bujnością kwietnia  jesień do nóg ścieląca
 
miłość
pies by cię trącał
 
uwerturo poranka codo rzekotek i świerszczy 
klasyko wszędobylska  z afisza
ciszo rwana na słowikach wroną zapadająca
 
miłość ech miłość
pies by ją trącał
 
iskro  poszycia  ciekawa płomieniu naturze wierny
niezmienny rzeczy porządku
azymucie ćmy w locie paniko w oczach zająca
 
miłość
miłość 
miłość
a pies ją trącał


 



https://truml.com


drukuj