cieslik lucyna


Tydzień


TYDZIEŃ

trudzą się ludzie wciąż niesłychanie
rano się budzą jedzą śniadanie

biegną szybciutko z rosą na czole
chociaż im smutno to muszą w porę

dotrzeć do celu zacząć robotę
wśród zadań wielu aż do soboty

tak poniedziałek mija bezwolnie
miejsce zagrzewasz swoje spokojnie

wtorek i lepiej wszystko wychodzi
z większą ochotą do pracy chodzisz

środa półmetek w sercu radośniej
czas jest jak woda i z górki prościej

czwartek już żwawiej idzie robota
za dwa dni wreszcie będzie sobota

piątek tygodnia dzień urokliwy
wracasz do domu cały szczęśliwy

sobota wreszcie jest odpoczynek
wypijesz piwo skoczysz na rynek

L.Mróz-Cieślik



https://truml.com


drukuj