Kazimierz Sakowicz


osamotniona


 
zamknięta
bólem uzbieranych przeżyć
cofa się w latach
gdy ziemia pokryta kroplami krwi
rodziła owoce przekleństwa
 
nie pamięta czy jadła
sama ze sobą w walce z sumieniem
przeciera oczy ze zdziwienia
jak dużo może człowiek
pomieścić w sobie nieprzebaczenia   
 
osłabiona przemijaniem
schorowana złym odżywianiem
coraz częściej ucieka w sen
gdy nic nie boli nie doskwiera
osamotniona czeka aż przyjdą po nią
najciemniejsze wspomnienia


2013-02-24



https://truml.com


drukuj