Nevly


nie szukam czego nie zgubiłem


jeśli nie pozwolisz ciszy
mówić zbyt szybko
zbudujemy schody do przyszłości
w kuflach pełnych wiatru
warząc piwo do wypicia we dwoje

nie mówię że będzie łatwo
lecz czas załatać dziury
para żebraków z politowaniem
błaga o miłość uwolnioną z antyramy

pora na nas chodźmy
razem aż po skraj horyzontu
w labiryncie krajobrazu



https://truml.com


drukuj