sam53


bezbarwni


odchodzisz bez sensu 
zagryzam wargi
 wspomnieniem deszczu
 parasol nie zawsze bywał dziurawy
 a kołdra zbyt krótka
 przepuściliśmy najlepsze lata przez wyżymaczkę

 aż marzenia straciły kolory



https://truml.com


drukuj