Mateusz Hess


Śpiący


Chrapią cicho cylindryczne okulary,
chrapie sobie zegar ścienny, stary.
Nawet słyszę szepczące w głowach sny,
co skaczą po nich niczym pchły.

Woła na mnie już z daleka
kołdra- niebieska jak ta rzeka.
Tęskni za mną ta poduszka!
Płacze do mnie z mego łóżka.

Chyba skończę romansować
i do snu pocznę sie gotować.
Bój zaś teraz stoczyć muszę
o  pióro i rogatą duszę.

Zaś tym czasem przyknę oczy
a mózg w sen dostojnie wkroczy.
Potem rano wiersz poprawię
i ponownie tutaj wstawię.



https://truml.com


drukuj